czwartek, 9 czerwca 2011

Frank Ocean- Nostalgia/ultra


Długo zastanawiałem się cóż powinno być tematem pierwszego pełnoprawnego wpisu po przerwie. Przez ostatnie miesiące wyszło tyle świetnych płyt, żeby wspomnieć Return of 4eva, Covert Coup czy może trochę mniej świetne Rolling Papers. Koniec końców będzie o mikstejpie od którego aktualnie nie mogę się oderwać i co zabawne mogliśmy przedstawić go już w lutym w czasach świetności bloga kiedy odwiedzało nas 20 osób dziennie! No właśnie wydawnictwo Franka Ocean’a gościa od OFWGKTA(o których wkrótce) Nostalgia/ultra nazywane dalej Nostalgią to rzecz doskonale pasująca do tego alternatywnego, elitarnego lecz dynamicznego bloga.
   Nostalgia to debiut Franka Ocean’a, który został upubliczniony za darmo pod koniec lutego tego roku. Narobił tyle zamieszania, że 26 Czerwca Def Jam ma zamiar wydać ją jako EP co staje się chyba nową świecką tradycją wytwórni( podobna sytuacja miała przecież miejsce z K.R.I.T wuz here). Płynnie przechodząc do zawartości mamy tu hmm R&B, jednak bez rwania koszul na kolanach będąc pogrążonym w emocjonalnym bólu w stylu Ne-Yo czy Lloyda nie uświadczymy też falsetto Dreama na cześć uprawiania miłości w Air Maxach. Tu emocje są bardziej stonowane dzięki czemu można też cieszyć się albumem po lekkim upaleniu. Frank jest świetnym tekściarzem więc mamy tu sporo konceptów, nietypowych porównań i generalnie lekkich odjazdów. Czyli bez wątpienia jest Dope&Snackowo. Kawałki są zaaranżowane między innymi na melodiach Coldplay, MGMT czy Mr. Hudsona i muszę przyznać, że np. „Strawberry Swing” brzmi dla mnie lepiej niż oryginalna wersja. Wysoki poziom prezentują również melancholijne „We All Try” i piękne „Swim Good”.
                                                                                               ~ Gordon
Całość wciąż można mieć za darmo na przykład stąd. Jeśli nadużywanie substancji psychoaktywnych jest grzechem wobec ciała to niepobranie tego materiału jest grzechem wobec duszy. Amen.                                                                             ~Ks. Natanek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz