środa, 18 stycznia 2012

Juicy J again



Jeszcze nie dawno, pisałem, ze Juicy nie robi powtarzalnych teledysków. Nic bardziej nie potwierdza tej tezy niż jeden z jego ostatnich klipów, który jest właściwie mała etiudą filmową. Klip przesycony jest symboliką, której nie podejmuje się objaśniać. Nie wiem czy nie zmienić Dope&Snacks w fanpage tego wybitnego artysty. Tymczasem wkrótce opublikujemy długo opracowywane i jeszcze dłużej wyczekiwane kultowe już podsumowanie roku Dope&Snacks.

Detal-Spojler- Wyłapałem małą nie ścisłość na koniec klipu gdzie Juicyman zostaje otumaniony jedną dawką "proszku gwałtu". Rozumiem słoń ale Juiciemu trzeba wsypać z co najmniej 6 kapsułek.

piątek, 25 listopada 2011

Juicy J


Tak ten klip spełnia wszelkie standardy  K.z.M.P.G.i.O.W jednak umieszczam go poza kategorią. To po prostu Juicy J- król montażu, książę efektów. Jego klipy są pokazywane jako wzorcowe na wszelkich szkoleniach dla operatorów kamer. Juicy wypuszcza klip średnio co 2 tygodnie ale nie myślcie, że to taśmowa produkcja niemal identycznych teledysków. W każdym z nich jest jakiś smaczek, który potrafi zmusić do głębszej refleksji, nie rzadko zmiany całej postawy względem świata! W prezentowanym klipie Juiciego wspiera Kreajshawn czy jakoś tak. Wygląda na to, że próbowała dotrzymać mu kroku w spożywaniu substancji odurzających. Biedna dziewczyna sprawia wrażenie jakby nie wiedziała gdzie jest i chyba ledwo stoi kiedy J jak to on raźnie miksuje bity na konsolecie.

DETAL- purple drinka zazwyczaj pije się w 2 kubkach, Juicy ma 4.

 

środa, 23 listopada 2011

Tabi Bonney- The Summer Years


Tabi Bonney był już prezentowany na naszym blogu z czego do dziś jest bardzo dumny. Od czasu darmowego "Postcard From Abroad" zdążył jednak wydać już 2 pełnoprawne płyty i  ostatnio żalił się, że jak dotąd wciąż nie napisaliśmy o żadnej z nich. Sorry Tabi już nadrabiamy zaległości.  Ze wstydem muszę przyznać, że krążka „Fresh” jak do tej pory nie przesłuchałem a nawet nie miałem pojęcia, że istnieje więc dziś będzie o wydanym nie tak dawno „The Summer Years”.

sobota, 5 listopada 2011

K.z.M.P.G.i.O.W- WHEN I COME AROUND


Jesień- liście opadły, blanty się nie palą a jak się palą to jest zimno. W takim klimacie ciężko o tradycyjny dla D&S inspirujący tekst. Jednak nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło w błysku chwili stwierdziłem, ze obraz wart jest więcej niż tysiąc słów. Być może ktoś powiedział to przede mną jednak przysięgam, ze nic takiego wcześniej nie słyszałem. Od dziś co jakiś czas prezentować będę Klipy z Murzyńskim Przebłyskiem Geniuszu i Ogólnym Wyjebaniem w skrócie K.z.M.P.G.i.O.W. Na początek niby zwykłe wideo Doma Kennediego- ot miejscówka na przedmieściach ja w laczkach i skarpetkach pucuje felgi potem gram w bejsbol. Wszystko ratuje scena gdzie Dom z ziomkami w knajpie a’la KFC popija hot wingsy Cristalem! Ah no czy Justin Timberlake wyglądał by z tym dobrze? No właśnie. Do tego mamy jeszcze dobrą dupeczkę więc podstawowe standardy K.z.M.P.G.i.O.W zostają spełnione.

piątek, 21 października 2011

Purple Swag




Dobra dupa w klipie mocno średnia ale sam kawałek rozpierdala. Swag. Asap Rocky to kot z Harlemu, którego znamy z współpracy z Smoke Dza. Generalnie robi w wokół siebie coraz większe zamieszanie- koncertuje z Drakiem, Dipsetem nagrywać chce z nim Mac Miller a na dniach ma ukazać się jego mikstejp LIVELOVEA$AP. Co prawda premiera przekładana jest od 3 miesięcy ale bądźmy dobrej myśli. Podobno materiał jest już ukończony. Oceniając po youtubowych publikacjach szykuje się przekozak. Jestem przekonany, że to narkotyczne lekko deliryczne osadzone na poziomie brudnych nowojorskich ulic wydawnictwo przypadnie do gustu każdemu wysublimowanemu słuchaczowi. SWAG. Na razie polecam nieoficjalne wydawnictwo Deep Purple, które jest kompilacją wydanych do tej pory numerów. Swag Swag Swag

wtorek, 11 października 2011

Drake- So Far Gone

11 dzień miesiąca musi być  uczczony postem przez nasz Ilum1nack1 blog. Mamy już prawie rok bywało lepiej i gorzej a wraz ze wzrostem popularności nasze niefrasobliwe teksty zostają niekiedy skarcone. Dostałem na skrzynkę sporo maili dotyczących naszego światopoglądu oraz niemało uwag na temat naszego doboru klasyków. Jednym z najbardziej obrazowych dla skali zjawiska jest list niejakiego Enigmena.

wtorek, 4 października 2011

Skeme- The Statement

 Przez ostatnie dni miałem duży dylemat o czym tu napisać nie wynikało to bynajmniej z braku tematów ale raczej z ich nadmiaru. Ktoś powie- to dlaczego nie napisałeś o wszystkim nie było wpisu od pięciu dni. Ja odpowiem- nie wiem. W każdym razie zastanawiałem się czy napisać o jakimś klasyku, nowości lub może odpowiedzieć na zasadnicze pytania. Jak żyć? Co jeść po paleniu? Kto zbudował piramidy? Koniec końców będzie o płycie, której premiera miała miejsce w czasie kiedy nasz blog był w zawieszeniu a było to w okolicach maja. Teraz do niej wróciłem i myślę, że niepoświecenie jej miejsca byłoby dla Dope&Snacks powodem do wstydu. Mowa tu o „The Statement” Skeme tha Duka, które to jest jednym z licznych w tym roku dowodów na to, że serce rapu zaczyna bić na zachodzie. Jeszcze nie w mainstreamie ale pod względem niezależnych wydawnictw L.A. i okolice nie mają sobie równych.